Twierdza Alkarin

Kagaroth

na PGA pewnie nie bedę mieć armii bo figur nie mam a szkoda bo miałem ochote pograć zwłaszcza ze CS mi sie całkiem podoba.
Prawdopodobnie wiec tez 15 do barda z Matesem

r0m

a jakimi armiami/armia jedziecie do tego barda?

Kagaroth

DE HE

r0m

ano, zapomnialem ze moga byc razem;)

r0m

pytanie do kolegów elfiarzy: miałby którys z was porzyczyc 5 kawalerii? dark riderów, silverów, obojetnie byle przypominało wildów bardziej niż wolf riderzy Wink

Galharen_

Mysle, ze dr by bardziej pasowali na wildow, ale w razie czego 5 silverow moge pozyczyc Smile

Kagaroth

5 DR moge pożyczyć

r0m

dzieki chłopaki, w taki razie zamawiam 5 dr wacowych Wink

r0m

wróciłem z twierdzy i 38 gorączki... sorry chłopaki nie jade...

Kagaroth

no szkoda ;/

Pakerson

dajcie relacje z bitew:D gratuluje matusz:D

r0m

brawo chłopaki, gratulacje, świetne miejsca! i też czekam na takie chociaż mini relacje

Galharen_

To moze ja napisze jak to wszystko wygladało z mojego punktu widzenia Smile

Przede wszystkim zaczne od tego, ze pojechalismy mega hardcorem z zerowa antymagia (skoro Jankiel moze to my tez Razz

), liczyliśmy, że trafimy na cos bez magii, ale jak to w zyciu zwykle bywa przyjelśmy 3 mocne magiczno-strzelające armie, ktore nas troche bolały.
Gdyby nie Matusz, byłoby rewelacyjnie Razz

I bitwa - vc Imperium & DE.

Imperium na czołgu, magu i reszcie Wink

(czyli standardowe śmieciuchy), de na 2 magach, assasynie i strzelaniu.
Tak jak w pierwszej turze zrobilo nam sie goraco, bo przeciwnicy ładnie postrzelali, przy małych stratach własnych (oprocz 2 ran na czołgu, i paru smieciach), tak od okolo 2-3 tury zaczął sie kabaret.
Odpowiednio postrzelaliśmy w klocki z magiczkami, hydra poterroryzowała i nagle co - 2xkusze z magami uciekają, rycerze uciekają za stół. Lioni przyjmują na klate 5 cold onów i czolg, stoją krojąc przy tym coldy i po interwencji black guardow rozkrecamy czołg.
Hitem jest, że 2 naszych shadow rozstrzelało samotnego assasyna DE jedna salwa Smile

Potem ogolne dożynki i 16:4 dla nas, ladujemy na II stole.

II bitwa i co - Gobos i Grzechu, czyli DE i skaveny
Co sie wydarzyło w tej bitwie jest poprostu mega przegieciem Smile

Przeciwnicy zaczynają, cos tam magują, spada 2 dragonow, i ogolnie to chyba wszsytko. My posuwamy sie do przodu, wywabiamy assasyna w shade'ach, odstrzeliwujemy kusze DE, generalnie 1 tura spokojna.
Potem hit, 1 ratling rzuca 6 i ...6 - rozwala sie, jest dobrze, jeden z magow skaveńskich sam sie zabija z błyskawicy Wink

, kopaczka misfire i przepadli Smile

, znow kilka malych strat po naszej stronie.
Nie bede pokolei opisywał wszystkich tur, przytoczę tylko kilka kwiatkow z bitwy Wink

Drugi ratling tez sie zacina i wogole nie strzela, bolce nie trafiają ani razu do hydry naszej, shady wraz z assasynem nie zdają paniki i rozbijaja sie o nasz oddzial, przeciwnicy w glupi sposob traca generała DE w walce z black guardami, rzutem na taśmę odzyskujemy 1 ćwiartkę i co - wychodzi 12:8 dla nas:D Very Happy

Z takim przeciwnikiem to naprawde ogromny sukces, zostajemy na drugim stole Laughing

III bitwa - Kudłaty i Matusz, żałuję, że nie zamieniliśmy z na Bladego i Szafę, tyle powiem.
15:5 w plecy, ale wogole nie mieliśmy pomysłu na nich, Matusz albo rzucał 3 na ilość hitow, ale 10-11 i tak wyparowała i hydra i dragoni i black guardzi, bitwę przeżyli nam tylko white lioni z moim generałem i połowa kuszoli DE...

Ostatecznie skończyliśmy na 6-7 miejscu, szkoda, bo jest mały niedosyt, po drugiej bitwie było naprawdę zajebiscie.