Twierdza Alkarin

r0m

to że battlowców się troche zjawi to wiem, ale oprócz turnieju battla w tym samym czasie jest turniej H&WM także może zmobilizuje sie jakaś leszczyńska ekipa hordowców? Smile

Pakerson

pierwszy post od kilku miesięcy, jest przełom:))

To kto idzie?

diacon the slayer · Gość

Fajna imprezka i fajnie że wprowadzili hordy i maszynki, chętnie bym się wybrał, ale na dniach mam doczekać się potomka więc odpada. Może się ktoś wciągnie w h&wm Very Happy

. Mam pytanie z całkiem (prawie) innej beczki, ma ktoś z Was podręcznik z zasadami do 8 edycji warhammera po polsku, np. ten z wyspy krwi?

aaa4

A potem, zanim ja zsunal, musial odpoczac.

-Martinie, poddaj on- uslyszal glos Doggara. - Twoja kobiete jeszcze mozna uratowac! Wstan, nic ci nie zrobimy!

-Rosjanie onnie poddaja - wymamrotal Martin, jednym ruchem spychajac pokrywe.

Na dnie sejfu drzala kulka zlocistej galarety, rozpalona wewnetrznym swiatlem - czystym i jasnym, jakby padal na nia promien prawdziwego, ziemskiego Slonca.

Martin dotknal jej, a kulka wtoczyla mu onna dlon. Detonator dla czlowieka byl miekki i cieply, palce wyczuwaly delikatne uklucia. Martin przekrecil onna plecy.

Biala mgla nad jego glowa wrzala. Blyskaly blyskawice, uderzajac w szczyty czarnych skal. Od czasu do czasu we mgle pojawialy onrozciecia i wirujace szalenczo traby powietrzne. Razace swiatlo zlej gwiazdy przebilo onprzez rozdarcie mgly i uderzylo Martina w oczy.

Martin otworzyl usta i polozyl zlocista kulke na jezyku.

Po gardle przesunela onciepla fala.

-Martinie, daje ci trzy sekundy! Jedna!

Najgorsze, ze nie wiedzial, kiedy zacznie dzialac detonator. Za dzien, za godzine? Nawet minuta to juz zbyt dlugo...

-Irinko... ciagle nie zdazam... - wymruczal Martin. Cialo przeszyl dreszcz i Martin zobaczyl slonce poprzez chmury.